sobota, 2 marca 2013

Rozdział V

Ellien obudził warkot silnika na oknem. Podniosła ociężałe powieki. Przestraszyła się widząc czyjąś twarz kilka centymetrów od swojej. Po chwili jednak uświadomiła sobie, że to tylko Harry. Mimo to nadal część dziewczyny czuła się niezręcznie. Jednak dziewczyna nie ruszyła się. Twarz Harry'ego, gdy spał bardzo jej się podobała. Zresztą cały on jej się podobał. I to najbardziej ją przerażało. Kiedyś obiecała sobie, że nigdy nie spojrzy na Hazze w innej kategorii niż przyjaciel. Udało jej się dotrzymywać obietnicy. Aż do wczoraj. Elli chcąc pozbyć się tych dziwnych myśli gwałtownie wstała z łóżka. Nie pomyślała jednak, że może tym obudzić Harry'ego. Tak właśnie się stało. Nastolatek otworzył oczy i mocno się przeciągnął. Lynette przyglądała się mu.
- Dzień dobry. - mruknął zachrypniętym głosem.
Ellien pomyślała, że rano jego głos jest jeszcze piękniejszy niż zwykle.
- Cześć. - chwyciła swoje rzeczy i poszła do łazienki.
Tam dokładnie umyła twarz oraz zęby. Nie miała przy sobie szczoteczki, ale znalazła jakąś nową w szafce. Założyła wczorajsze ubrania. Chwile zajęło jej poszukiwanie szczotki. Jednak, gdy już ją znalazła wzięła się za rozczesywanie swoich brązowych włosów. Na umywalce znalazła gumkę do włosów. Zaplotła luźnego warkocza na bok i spieła nią swoje włosy. Spojrzała jeszcze raz w lustro i pociągnęła swoją koszule trochę w dół. Po stwierdzeniu, że jest gotowa wyszła z łazienki. Widok, który tam zastała trochę ją zdziwił. Hazza szukał czegoś w swoim biurku. Nie to było dziwne. Chłopak był już obrany, uczesany i wcale nie wyglądał jakby dziesięć minut temu wstał z łózka.
- Jak.. ty... kiedy? - wydusiła Elli.
- Skooczyłem do Zayn'a. On nie wstaje przed dwunastą więc byłem pewny, ż jego łazienka jest wolna. - od powiedział Styles, domyślając się o co chodzi jego przyjaciółce.
- I tak szybko ci to poszło.
- Wydaje ci się. To ty siedziałaś w łazience - spojrzał na zegarek - 37 minut.
- Jak na mnie to i tak krótko.
Chłopak zaśmiał się.
- Nic się nie zmieniłaś.
- Oj, spadaj.
Brunetka wybiegła z jego pokoju. Zeszła na dół nucąc piosenkę swojego ulubionego zespołu. Weszła do kuchni. Zastała tam Danielle, Liam'a oraz dwóch chłopaków, których kojarzyła tylko z tv.
- A ty jesteś? - zapytał Lou
Peazer odwróciła się słysząc słowa swojego przyjaciela.
- To jest Ellien Lynette. Siostra Nate'a i przyjaciółka Hazzy - Dan podeszła do nastolatki i przytuliła ją na powitanie.
Louis wstał i podszedł do brunetki.
- Przyjaciele Harry'ego są moimi przyjaciółmi - powiedział przytulając kompletnie zdziwioną Elli.
- Taa.. Miło poznać - mruknęła.
Od Tomlinsona biła pozytywna energia, a to sprawiało, że nastolatka szybko go polubiła.
- Siema! Niall jestem. - krzyknął ten drugi chłopak.
- Cześć. Ellien. - dziewczyna uśmiechnęła się w jego kierunku.
- Chcesz śniadanie? - zapytał Liam
- Powinnam już wracać do domu, ale jestem strasznie głodna więc tak. - usiadła do stołu, a po chwili Payne postawił przed nią talerz z omletem.
Elli nie przepadała za tym daniem, ale nie chcąc sprawiać przykrości chłopakowi zaczęła go jeść. Gdy przeżuwała ostatni kawałek omleta do kuchni wszedł Harry.
- Dobry wszyskim - powiedział wesołym głosem.
Podszedł do lodówki, wyjął mleko w kartonie, wypił je, a następnie wyrzucił do kosza.  Ellien cały czas mu się przyglądała. Chłopak to zauważył.
- Co się tak patrzysz? - zapytał, siadając do stołu.
- Obserwuje twoje zachowanie i stwierdziłam, że nadal jesteś tym samym leniwym dzieckiem, któremu się nawet mleka do szkolanki nie chce wlać. - powiedziała
- Spadaj, potworze. - odgryzł się Harry
- Jak mnie nazwałeś? - dziewczyna uniosła brwi.
Reszta osób znajdujących się w tej chwili w kuchni przygladała się tej sytuacji z zaciekawieniem, a także rozbawieniem.
- Potwór. - powtórzył przezwisko Hazza
- Zwiwaj, póki możesz - nastolatka  powoli wstała od stołu.
Styles nie czekał, żeby powtórzyć mu drugi raz. Błyskawicznie wybiegł z pomieszczenia. Lynette chwile zajęło zzanim zrozumiała w co się wpakowała. Przecież ona kompletnie nie znała tego domu więc jakim cudem miała odnaleść Stylesa. Postanowiła się jednak nie poddawać i powolnym krokiem skierowała się na góre. Miała w planach przeglądać wszystkie pokoju. W końcu natrafiłaby na ten w którym znajduje się Harry. Tym razem zaczęła od końca. Jednak chwile póżniej przekonała się, że to był zły pomysł. W sypialnie znajdującej się na końcu korytarza zobaczyła coś czego nie powinna. Na pewno nie na tym etapie znajomości z tym człowiekiem.
___________________________________________________________________________________-
Hej!
Przepraszam, że taki krótki ten rozdział.
Gdy go pisałam wydawał się dłuższy.
Zdradzę wam, że od następnego rozdziału pojawi się trcoeh kryminału ^^
Jak myślicie? Kogo i w jakiej sytuacji zastała Ellien?
Jeśli ktoś zgadnie, zadedykuje mu kolejny rozdział xD

2 komentarze:

  1. Nie mam pojęcia kto to będzie i w jakiej sytuacji xD świetny rozdział < 3 czekam na nn ;d

    OdpowiedzUsuń
  2. Boski rozdziała*-*
    Nie mogę się doczekać kolejnego.♥

    OdpowiedzUsuń